piątek, 19 września 2014

Sos pomidorowy na zimę

Moja młodsza córka jest wielką wielbicielką tego sosu i na pytanie "co chciałabyś zjeść na obiad?" w 9 przypadkach na 10 odpowie "makaron z sosem pomidorowym". Od jakiegoś czasu w mojej kuchni trwa więc nieustannie jego produkcja. Sos wg. tego przepisu będzie gotowy do spożycia bez konieczności dalszego doprawiania, choć będzie też można do niego dodać wg. uznania różne suszone zioła czy papryczkę chilli, żeby zmienić jego charakter.


Wszystkim smakoszom domowych sosów pomidorowych polecam zakup przecieraka (ich ceny zaczynają się już od kilkunastu złotych), bo przecieranie pomidorów łyżką przez sito to czynność, która może wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej cierpliwe osoby. Ja dostałam w tym roku przecierak elektryczny, dzięki czemu idę właśnie na rekord w ilości wyprodukowanego domowego sosu ;)



Składniki (na ok. 2 litry sosu):
  • 5 kg pomidorów
  • 4 duże cebule
  • 6-8 ząbków czosnku
  • pół szklanki wytrawnego, czerwonego wina
  • 2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
  • łyżka cukru
  • 2-3 solidne garście świeżych liści bazylii
  • 50 ml octu balsamicznego
  • oliwa do smażenia
  • opcjonalnie - kilka papryczek chilli, oregano

Wykonanie:

Pomidory myjemy i kroimy w duże kawałki. Cebulę siekamy w kostkę, czosnek w plasterki. W dużym, co najmniej 5 litrowym garnku (najlepiej w większym) rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej cebulę aż się zeszkli. Po tym czasie dorzucamy czosnek i smażymy jeszcze 2 minuty. Dodajemy pomidory (można partiami, jeśli od razu nie mieszczą się wszystkie w garnku) i wino, dokładnie mieszamy, zmniejszamy ogień i dusimy całość ok. 1,5-2 godzin, aż smaki dokładnie się połączą.

Po tym czasie przecieramy zawartość garnka przez sito, aby pozbyć się skórek i pestek. Uzyskany w ten sposób sos dusimy na małym ogniu, aż zredukuje się do pożądanej przez nas konsystencji. U mnie trwało to ok. 4-6 godzin (w zależności od garnka) - chciałam, aby sos był dosyć gęsty. Pod koniec duszenia dodajemy resztę składników i po kilkunastu minutach miksujemy całość blenderem.

Przekładamy sos do czystych słoików, zamykamy i pasteryzujemy 20 min. Zimą otwieramy słoik, podgrzewamy jego zawartość i delektujemy się własnoręcznie zrobionym sosem :)

1 komentarz:

  1. Robię niemal identyczny sos.
    Z tym, że obieram pomidory na początku co niweluje przecieranie.
    Wkładam do dwóch garnków co ułatwia redukcję płynu-na gęsty sos nieco ponad godzinę przy proporcji 2,5 kg.
    Miksuję w blenderze kielichowym, żadne pestki się nie ostoją, wcześniej zwykła żyrafa też dawała radę:)

    OdpowiedzUsuń